Gołębie na Manhattanie...
Wyprzedzili konika o głowę...
Kto by pomyślał, że to też Manhattan.
I jesteśmy na miejscu.
Jak zwykle różnorodne osobowości, delikatnie mówiąc...
I wielka łąka w centrum Manhattanu.
Różnorodne miejsca zabaw dla dzieci. Obowiązkowo woda!
Kubuś cyklista... Rwał laski na rower pod kolor sznurówek...
Niektórzy wybierają zamiast spaceru przejażdżkę.
Złote chmury nad Manhattanem.
I przy Central Parku wrośnięty w wieżowce niewielki luterański kościółek.
I moje kochane Zdanki w komplecie. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz