poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Hu hu ha!

Świat staje na głowie, sami to doskonale widzicie. Wprawdzie procesja rezurekcyjna nie została zasypana śniegiem, ale to, co się zaczęło dziać gdzieś od południa przechodzi ludzkie pojęcie. Najpierw drobne, pojedyncze, potem coraz większe, gęściejsze i do wieczora zadymka śnieżna. Wychodzę z zamiarem powrotu do domu, a tam... najpierw trzeba było znaleźć, gdzie zostawiłam samochód! No okej, okej, trochę przesadziłam, ale 15 minut to moje autko musiałam odśnieżać. Drogi zasypane, ślisko, wróciłam do domu, a tam w TV... Kevin! Na ten widok dostałam ataku śmiechu. Kevin i śnieg! Śnieg i Kevin! To właśnie najnowszy aurowo-telewizyjny repertuar wielkanocny! Dziś jeszcze próbuję się śmiać z tych wszystkich obrazków, zdjęć bałwanów w kształcie zajączków (nowa świecka tradycja?) żartów typu: 

Zima, opatulona para w śniegach idzie na spacer.
- Kochanie, pamiętasz tamtą naszą pierwszą wspólną wiosnę 20 lat temu? Te spacery wieczorami, nosiłaś taką śliczną sukienkę w kwiaty...
- Tak, tak, pamiętam, ale to było jeszcze przed ociepleniem klimatu...

Czyli jeszcze dziś próbuję się śmiać, ale jutro, jutro... Zimo, spróbuj tylko zatrzymać się dłużej, a oszaleję!

I jeszcze dodatek - nie, to zdjęcie nie zostało zrobione dzisiaj, ale gdybym zrobiła dziś, to miejsce wyglądałoby podobnie. Ale ludkowie drodzy! To zdjęcie z października - czyli sprzed PÓŁ ROKU!!!

 Niedługo będziemy mówić jak na Syberii: U nas tolko dziesiat miesiacew zima, a tak wsio lieto i lieto!!!

9 komentarzy:

  1. a my doszliśmy do wniosku, że przeprowadzimy się do Australii, tam jest ciepło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja siostra dziś mówi do mnie: Tereska, ty się pakuj i przeprowadzaj gdzieś na południe! :)

      Usuń
    2. I siostra ma rację!!
      Do Hiszpanii :)) na południe

      Usuń
    3. A potem będę tęsknić "do kraju tego...". :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dlatego tak długo Wiosna nadchodzi - przedziera się. :D

      Usuń
  3. JA PROTESTUJĘ! STRAJKUJĘ! BUNTUJĘ SIĘ! NIE CHCĘ JUŻ ZIMY!
    Owszem, lubię tę porę roku, ale co za dużo (w tym wypadku - długo), to niezdrowo... Ale z drugiej strony - od przybytku głowa nie boli... ;)
    AB

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś mi się jeszcze przypomniało ;)
    - Jasiu, kto jest na tym rysunku?
    - To Wiosna, proszę pani.
    - Ale dlaczego ona ma taką porwaną sukienkę? O! I oko podbite... I bandaż na łokciu... Plaster na czole... I w ogóle jakoś tak dziwnie wygląda...
    - Ona dlatego tak wygląda, bo Zima ją pobiła.
    Brzmi jak żart... A to autentyczna historia... Wydarzyła się jakieś 15 lat temu... Walka trwa ;)
    AB

    OdpowiedzUsuń