A mianowicie: pierwszy raz coś wygrałam! Fakt, znalazłam się po prostu w odpowiednim czasie i odpowiednim miejscu. WOAK w Białymstoku ogłosił konkurs na podanie tytułu pierwszego spektaklu Festiwalu Kalejdoskop. Byłam druga i wygrałam... karnet na spektakle. Cudownie!
Plakat dołączam, ale cały program jest TUTAJ
Plakat dołączam, ale cały program jest TUTAJ
Farciara :)
OdpowiedzUsuńChociaż raz! :)
UsuńCieszę się bardzo! Gartuluję!
OdpowiedzUsuńMiłego spektaklowania :P
OdpowiedzUsuńDzięki Małgoś. :)
UsuńKurcze....fajnie jest coś wygrać :)
OdpowiedzUsuńA jeszcze taki karnet!!! Super.
Ja kiedyś wygrałam tylko raz, jakąś szminkę w dzikim kolorze, dla brunetki :) i brunetce ją oddałam jeszcze tego samego dnia. Hmmm....to chyba się nie liczy. Bo to bardziej ona wygrała niż ja ;)
No ja z tych niewygrywających, więc radość, że ho ho. :)
Usuń