poniedziałek, 11 stycznia 2010

Wracałam wczoraj z Warszawy. Pociągi opóźnione, wagony zaśnieżone i oblodzone. Cóż dziwić się naszej szkolnej ciuchci, że ugrzęzła w śniegu. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz