Lauretaem został Tadeusz Słobodzianek, nagrodę otrzymał za dramat "Nasza klasa. Historia w XIV lekcjach.".
"Akcja "Naszej klasy" osnuta jest wokół pogromu w Jedwabnem w 1941 roku. Opowiada o uczniach i uczennicach jednej klasy szkoły powszechnej, Polakach i Żydach z małego miasteczka na wschodzie Polski. Słobodzianek przedstawia ich losy od lat 20. ubiegłego wieku aż po współczesność. Razem uczą się, bawią, wchodzą w dorosłość, aby podczas wojny stać się dla siebie katami i ofiarami."
Taka informacja o książce, która zwyciężyła, znalazła się na oficjalnej stronie Nagrody Nike. Z ogromną ciekawością sięgnę po dramat, zainteresowana podwójnie - i ze względu na moje przygody z literaturą, i ze względu na teatralne inklinacje.
Mnie werdykt rozczarował. WObec tak znaczącej książki Sommera, wszystko jest tylko dobre, bądź poprawne.
OdpowiedzUsuńNaprawdę było mi bardzo żal.
Ja też byłem przekonany, że Sommer dostanie...
OdpowiedzUsuńNo ba, rozumiem Panów doskonale, bo sama byłam sercem za Sommerem. Ale inna rzecz, że nie czytałam Słobodzianka.
OdpowiedzUsuń"Masz, Tadeusz" ;)
OdpowiedzUsuń