Od czasu do czasu można zauważyć, jak wybuchają walki między literatami. Niekiedy interlokutorzy delikatnie sobie "dogryzają", ale zdarzają się też wielkie bitwy, ba! całe wojny, nawet trzydziestoletnie...
Że to nic nowego i od wieków się tak działo, świadczy chociażby historia Kleista i Goethego. Heinrich von Kleist, autor niedoceniany i trudny, dostrzeżony został dopiero kilkadziesiąt lat po śmierci. Niektórzy uważali nawet, że to on był niemieckim geniuszem, poetą większym od Goethego i Schillera.
Ale nie to nas w tym momencie interesuje. Otóż Kleist wysłał Goethemu pierwszy numer pisma, które zaczął wydawać, a w którym ukazały się fragmenty jego utworów. Czekał oczywiście na słowa uznania (jakie to powszechne!), tymczasem Goethe przysłał list z dość negatywnym stanowiskiem. Ponadto "Rozbity dzban" Kleista wystawiony w Weimarze przez Goethego poniósł klęskę już na premierze. I zaczęło się!
Autor obarczył winą Goethego i powziął do niego ogromną urazę, nawet zamierzał wyzwać poetę na pojedynek! A Goethe ponoć nazwał to "dziwnym zboczeniem umysłu". Dodatkowo Kleist w swoim piśmie zamieścił niewybredne, a wręcz złośliwe epigramy na temat literata, a takich rzeczy pisarze nie zapominają... Wiele lat po śmierci Kleista Goethe i o nim, i o jego dziełach wciąż nie wyrażał się dobrze...
Czyli codzienność, dzisiaj jest to samo. Tylko w mikro światach. Twoja przyjaciółka dogryza mi, ja dogryzam Tobie, a jabłka się rumienią. Na szczęście nie jestem literatką!
OdpowiedzUsuńOszukuj się, Małgoś, oszukuj. ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja się nie oszukuję :P buziak słodki :***
OdpowiedzUsuńbo na świecie jest miejsce tylko dla JEDNEGO literata!
OdpowiedzUsuń:D
Małgoś. :*
OdpowiedzUsuńJo, tylko dla którego? ;)
Tylko, że kiedyś można było wziąć pistolety, kule wpuścić w rękaw i strzelać się. A teraz...
OdpowiedzUsuńi to jest to pytanie, Retes, które wręcza literatom pistolety ;D
OdpowiedzUsuńteraz można strzelać się po pysku, albo strzelić sobie lufę, heh
;D
To ja ze strzelania wybieram lufy, aczkolwiek z wielką trudnością, bo mało trenuję. ;))
OdpowiedzUsuń