Z żalem zawiadamiam, iż tegoroczna Nagroda Literacka Prezydenta Miasta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego niestety nie powędrowała do moich rąk. ;))))
Gratuluję bardzo Panu Michałowi Androsiukowi i Panu Janowi Kamińskiemu. "Biały koń" i "Książka meldunkowa" - interesujące powieści, barwny język, dwa "swojskie" światy - z takimi to można i przegrać. Chociaż, rzecz jasna, wolałabym wygrać. ;)
Z aparatem polował właściciel bloga "Struci i wyzuci", więc można sobie popatrzeć o TUTAJ.
Na pocieszenie dodam, że Urząd Miejski zamawia kwiaty w świetnej kwiaciarni, a oto dowód:
bukiet w stanie nienaruszonym, jadąc w bagażniku przez środek nocy dotarł szczęśliwie na domowy ołtarzyk :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niektórym nienagrodzonym poetom - tak potocznie mówiąc - słoma z butów wystaje i buractwo w ich słowach. Na szczęście Ty jesteś na to za elegancka i pełna kultury. BRAWO!
OdpowiedzUsuń