La: mam wiersz jak ten tekst Srokowskiego
o drogach przylepionych do nóg
dokładnie o tym samym
:)
T: wklej w komentarzu :)
La: świat jest cały pocięty drogami
La: e nie, to już byłby egocentryzm
La: znaczy miałam taką myśl
ze nie ma dróg na ziemi
że ona jest cała
a zarazem zawiera wszystkie możliwości drogi
bo tak naprawdę to drogi są w nas
a wiesz skąd jest ta myśl?
z Tolkiena z Hobbita
tam jest tak pięknie powiedziane
że strach wyjść za próg
i ze wystarczy tylko wyjść za próg
a droga cię sama poniesie
to dotyczyło strachu hobbiciego przed opuszczaniem domu :)
T: tak, pamiętam
piosenka Bilba
La: piękna myśl, zawsze ją w sobie noszę
i też mam w tym wierszu zwinięcie drogi
każda ma początek i koniec przylepiony do nogi
T: :)
La: czyli ona nie jest rozwinięta
droga
tylko jakby jest podbiciem punktowym
T: fajne to jest, jak się wędruje po motywach
La: nawet nie po motywach
tylko mnie zawsze zachwyca
że myśli są takie podobne
T: tak, nawet nie po motywach, ale po tych samych myślach
La: bo motywy to wiadomo, często odruchowo są przyklejone do myśli
tak wiec najczęściej sięgamy po takie a nie inne
T: no bo motyw drogi to w wielu może być
ale myśl drogi zwiniętej, którą można rozwinąć :)
La: ale że myśli są tak podobne to już jest jakiś dowód na jedność gatunkową ;)
T: na niesamotność w samotności :)
"(...)
OdpowiedzUsuńa droga wiedzie w przód i w przód,
Skąd się zaczęła, tuż za progiem -
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią - tak, jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad -
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? - rzec nie mogę.
To coś, jakby wiersze starego Bilba - rzekł Pippin. - Czy może to twoja własna przeróbka? Nie brzmią te słowa zbyt zachęcająco.
- Nie wiem - powiedział Frodo. - Zdawało mi się, ze sam w tej chwili układam te wiersze, ale może je słyszałem dawno temu
Z pewnością przypominają mi żywo Bilba z ostatnich lat przed jego zniknięciem. Mawiał często, że jest tylko jedna jedyna droga i że jest jak wielka rzeka" źródło tryska spod każdych drzwi, a każda ścieżka stanowi jego dopływ. 'Niebezpiecznie wychodzić za własny próg, mój Frodo! - mawiał nieraz.- Trafisz na gościniec i jeżeli nie powstrzymasz swoich nóg, ani się spostrzeżesz, kiedy cię poniosą. Czy zdajesz sobie sprawę, ze jest to ta sama ścieżka, która biegnie przez Mroczną Puszczę, i że jeśli jej pozwolisz, może cię zaprowadzić aż pod Samotną Górę albo nawet dalej i w gorsze miejsce?' Miał na myśli dróżkę zaczynającą się od drzwi w Bag End, a zwykle mówił o tym po powrocie z dalekiej przechadzki. ..."
(Tolkien "Wyprawa" przekł. M.Skibniewska)
:]
(humbaki fraki, uchatki psiamac!) :|
:)
OdpowiedzUsuń(:D)