Jacka Kleyffa kojarzyłam z Salonu Niezależnych i piosenki "O niespełnionej miłości na terenie magazynu koła rolniczego". O tej:
Jednak perspektywa koncertu w Supraślu, w Teatrze Wierszalin, skusiła mnie natychmiast. I bardzo cieszę się, że skusiła. Początkowo towarzyszyć miały bardowi tylko dwie osoby, ale na miejscu okazało się, że z różnych względów dołączyli jeszcze panowie i mogliśmy z ogromną przyjemnością wysłuchać kompletu muzyków: Jacek Kleyff, Ania Patynek, Nasta Niakrasava, Jerzy "Słoma" Słomiński, Jacek Mazurkiewicz.
Artyści cudowni, instrumentarium rewelacyjne, ale zauroczona jestem od pierwszych dźwięków Nastą Niakrasavą - śpiew, akordeon i cymbały. Ta dziewczyna ma talent i charyzmę! Pogrzebałam nieco w necie i dowiedziałam się co nieco o artystce, niezwykłej rzeczywiście, zajmującej się badaniem folkloru, śpiewającej m.in. w zespołach FolkRoll i R.U.T.A. Miło mi było ją poznać i o tym swoim zachwycie powiedzieć.
Koncert piękny, ośmieliłam się zrobić kilka zdjęć, wprawdzie telefonem, ale przynajmniej tyle. Zespół pozdrawiam! :)
no własnie! RUTA! Rutę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSą fantastyczni. :)
Usuń