U Jo pojawił się pewien koński rebus, wyglądający tak oto:
http://nielotka.blogspot.com/2014/02/rebuz.html#comment-form
Wprawdzie, wcale się nie chwaląc, odgadłam ten rebus ( z czego, prawdę mówiąc, jestem dumna, bo wcale nie jestem taka lotna rebusowo ;)), ale z racji jednego z komentarzy przyszedł mi do głowy mój własny pierwszy w życiu rebus, który wygląda tak:
Te konie to mi się kojarzą z tymi za płotem u mnie, rebusy to jak czarna magia, sorry
OdpowiedzUsuńKombinuj, kombinuj! ;)))
Usuńtzn, ja nie łapię :P w sensie
OdpowiedzUsuń....wyKOŃczony...może??!!
OdpowiedzUsuńProszę na miny popatrzeć, one nie są wyKOŃczone... ;)
UsuńWałkoń może? :))))
OdpowiedzUsuńBrawo! Właściwie to wałkonie, ale zaliczam. :)))
UsuńYes!!! Co wygrałam? :))))
UsuńNowy rebus. ;)))) W przygotowaniu. ;)
OdpowiedzUsuńhahaha super :)))
Usuń