Przyjdzie
czas, kiedy w lustro popatrzę bez wstydu
Ernest
Bryll
może
już czas wrócić do pisania. w słowo
wejść
i się zadomowić: nie gość, nie przechodzień
-
mieszkaniec przyjmujący czynną stronę świata. tak
mówić
będą najpierw ci z ulic, pustyni i błota:
przyjmij
dar zapisany w granatowym horyzoncie,
w
roztrzepanych czuprynach wierzb, w niespokojnych
sosnach,
w brzozie, która pasuje do policzka, łzy
i
wzruszenia. może już czas znowu zaglądać
pod
purpurową podszewkę życia. przejrzeć się
w
dotykach, fakturach, deseniach; w lustrze
przypatrzyć
się sobie. powiedzieć. może
już
czas
świetna lektura, pozdrawiam słonecznie w deszczowy wieczór. JBZ
OdpowiedzUsuń