niedziela, 26 lutego 2017

W poszukiwaniu inspiracji

W czasie warsztatów literackich pokazywałam młodym ludziom, jak można szukać inspiracji. Przy okazji poznajemy wydawnictwa i współczesnych poetów, tym razem padło na Biuro Literackie. I ja także sama na sobie wypróbowałam to poszukiwanie inspiracji. Wybrałam wiersz Romana Honeta "rozrzutność".



skąpstwo

                 jakby im przez rozrzutność, przypadkiem,
                 poprzysiągł to, co sobie:
                 znowu będziesz
                                                         rozrzutność, R. Honet
                                                        z tomu "piąte królestwo"

moje okazało się szóste
- żadnych pogrzebów, scen i dramatów.
żadnego udawania. naga prawda
z królem w komplecie. bez słów;

niepotrzebne (w lutym śnieg
po krótkiej walce przeprasza
i odpływa. wsiąka w zaułki, szczeliny
chodników, ziemi, asfaltów czy trawników,
pozwala wylizać się słońcu
tracąc wytrwałość) wszystko,

co zbyt obfite, bierzemy w nawias.
dopiero wtedy widać to, czego nie ma,
co nie może być nam dane


3 komentarze:

  1. a ja kiedyś http://wierszalotka.blogspot.com/2007/09/superbia-rozmiar-36.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, coraz trudniejsze wydają mi się twoje strofy. Do tego wpisu wracałam kilkakrotnie. Chociaż może nieuważnie, niestarannie czytałam. Zerkając tylko. A tu trzeba chwili koncentracji. W każdym razie mam poczucie, ze zagadka rozwiązana.

    OdpowiedzUsuń