piątek, 7 sierpnia 2015

Sajno, Augustów, Rospuda

Upał, upał niebosiężny. I dobrze, w końcu mamy lato (wiem, wiem, osoby nieznoszące takiego skwaru chętnie by mnie zamordowały)! Najcudniej by było wylegiwać się nad wodą, a jeszcze lepiej - w wodzie, ale cóż - znad jeziora Sajno wróciłam, pozostały wspomnienia i trochę zdjęć.



















1 komentarz: