Znowu dzięki Dorocie pojawiają się te zdjęcia na blogu - chciała
zobaczyć nie tylko centrum, ale coś więcej. Dlatego najpierw Młynowa i
okolice, czyli dawne Chanajki, potem trochę eleganckiego Białegostoku, a następnie podróż na Bojary. Miłego spaceru!
Jakoś tak żal. I Bojar i Chanajek.
OdpowiedzUsuńtaki stareńki świat jest cudowny, nawet jesli się rozsypuje. te domy pięknie grzybieją, nawet jesli ich zal, umierają po staroświecku, z czułością
OdpowiedzUsuń